O co chodzi z tą hodowlą ?
Kiedy nasza suczka Hope zamieszkała z nami, nikt nie sądził, że tak bardzo zmieni nasze życie. I nie chodzi o to, że w końcu zaczniemy chodzić na spacery, bo od zawsze byliśmy spacerującą rodziną. Początkowo dzięki zachwytom nad naszym maleństwem, wszystkich achach i ochach weterynarzy, kynologów i osób postronnych… Upewniliśmy się, że mamy piękny i zdrowy „egzemplarz”. Nie to jednak było dla nas wyjątkowe. Okazało się, że naturalne cechy naszego psa pozwoliły komuś na wyjście ze skorupy nieśmiałości, komuś innemu przestała dokuczać depresja i stany lękowe. Hope okazała się być bardzo empatycznym i opiekuńczym psem. Zawsze wyczuwa, czego potrzebuje inny członek rodziny. Gdy kogoś boli głowa, potrafi położyć się obok niego tak, by stykać swoje czółko z czołem człowieka.


Smutasa wciąga w zabawę piłeczką, a chyba największym zaskoczeniem było dla nas, gdy wszczęła alarm by obudzić nocą nasze chore dziecko, któremu niebezpiecznie wzrosła temperatura. W ten sposób stała się naszym wielkim małym kudłatym bohaterem.
Tym szczęściem, tą dobrocią i miłością postanowiliśmy dzielić się z innymi potrzebującymi rodzinami. To właśnie przyświecało nam gdy zakładaliśmy domową hodowlę Shih- Tzu. W hodowli psów rasowych geny grają najważniejszą rolę. Jako rodziców naszych szczeniąt, wybieramy psy mieszczące się idealnie we wzorcu rasy, ze szczególnym uwzględnieniem pozytywnych cech charakteru.




